WIADOMOŚCI

Mercedes pozwoli sobie "pójść na całość" w Abu Zabi
Mercedes pozwoli sobie "pójść na całość" w Abu Zabi
Toto Wolff uważa, że w momencie, gdy nad jego zespołem nie ciąży presja związana z tytułem wśród kierowców i konstruktorów, można będzie pozwolić na stworzenie świetnego show bez obawiania się o konsekwencje.
baner_rbr_v3.jpg
Mercedes w czasie ostatnich weekendów wyścigowych starał się zrobić wszystko, by jak najszybciej zakończyć walkę w klasyfikacji kierowców i konstruktorów. Udało się to uczynić w Brazylii, gdzie ekipa świętowała swój piąty tytuł z rzędu.

Przed finałem sezonu wszyscy w Mercedesie mogą czuć się trochę bardziej zrelaksowani. Nie ma już zagrożenia ze strony Vettela i Ferrari, więc szef zespołu, Toto Wolff, uważa, że jest to dobry moment, by pozwolić sobie na trochę więcej.

"Mamy jeden wyścig do końca sezonu 2018 i chcemy zrobić wspaniałe show dla fanów, którzy wspierali nas przez cały rok. Presja związana z mistrzostwami już zeszła, więc możemy tę rundę potraktować jako coś, gdzie możemy pójść na całość."

"Nasza Srebrna Strzała wygrała 10 wyścigów w tym sezonie i chcemy dodać do tego kolejny. Szczególnie Valtteri, któremu zwycięstwa uciekły przez pecha i polecenia zespołu. Wiemy jednak, że to będzie zacięta walka, bo Red Bull i Ferrari mają taki sam cel i chcą wejść w okres zimowy z rozpędem."

Mimo tego, że Mercedes w Meksyku i w Brazylii mógł się cieszyć z tytułów mistrzowskich, te wyścigi pokazały, że rywale mogą być równie szybcy. W Meksyku najszybszy był Red Bull, a Mercedes, wedle słów szefa zespołu, był jakby w Formule 3. Z kolei na Interlagos triumf Verstappenowi odebrała kolizja z Oconem i ostatecznie flagę w biało-czarną szachownicę jako pierwszy zobaczył Lewis Hamilton.

Charakterystyka toru w Abu Zabi także może dać szansę innym, ale historycznie, w erze hybrydowej, jest to bardzo dobre miejsce dla ekipy z Brackley.

"Wygraliśmy na Yas Marina cztery razy z rzędu, chociaż to tor z wieloma wolnymi i średnio szybkimi zakrętami. Zrobiliśmy kilka kroków w przód, jeśli chodzi o osiągi naszego bolidu na takich obiektach, więc jesteśmy pewni, że będziemy mocni w Abu Zabi i dobrze zakończymy wspaniały sezon 2018" stwierdził Wolff.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
XandiOfficial

20.11.2018 20:10

0

Pamiętam jak w Brazylii 2015 jechali Rosberg i Hamilton. Zjeżdżali okr po sobie mając sporą przewagę nad Vettelem. Nudy jak 150 a potem w Abu Dhabi zapowiedzieli walkę na strategie pomiędzy ekipą Rosberga i Hamiltona. Hamiltona ściągneli z 12 okr później i założyli mu te same opony a spokojnie mogli założyć mu szybsze gumy. Potem Wolf chwalił się jaka to walka była i niepewność do końca wyścigu czy Lewis dogoni Rosberga. Dobre typki w tym mercu, to jest ten typ humoru ;D Za rok jak dobrze pójdzie to i w ostatnim wyścigu nie pójdą na całość. "Valteri, it's James".


avatar
Unf

20.11.2018 20:15

0

Ciekawe co to znaczy... wykręcą z silnika absolutnie wszystko co się da nawet kosztem awarii?


avatar
kedlaw0

20.11.2018 20:26

0

A ja myślę, że cały zespół Mercedesa, włącznie z Hamiltonem będą tak grać by Bottas wygrał wyścig.


avatar
szoko

20.11.2018 20:35

0

A może chcą startować z końca na nowych silnikach i pokazać Reed Bullom jak to jest mieć przewagę jeśli chodzi o nowe podzespoły.


avatar
kombajn2

20.11.2018 20:53

0

Jak chcą zrobić show to powinni wstawić nowe silniki, podkręcić je na 105% i startując z końca stawki wyprzedzić wszystkich po kolei. To by było coś.


avatar
RoyalFlesh F1

20.11.2018 21:16

0

Silniki sporo kosztują, zapomnijcie.


avatar
FanHamilton

20.11.2018 22:14

0

Lewis ma spokój, teraz wygra Ostatni, czyli bottas !


avatar
Orlo

20.11.2018 23:26

0

Znaczy, że co, że pozwolą wygrać "Przyduppasowi"? Za późno, tempo już nie to, co na świeżych silnikach...


avatar
Jameson

20.11.2018 23:45

0

@6 RoyalFlesh F1 No tak, przecież taka marna korporacja jak Mercedes musi oszczędzać każdy cent, więc nie może sobie pozwolić na nadprogramową wymianę.


avatar
WDrake

21.11.2018 06:16

0

Jak ma być show to muszą dac nowe części przynajmniej do Hamiltona i grać dla Botasa


avatar
WDrake

21.11.2018 06:17

0

Wtedy botas wygra i ma szansę na 3 miejsce a musi być przed ver by nie spaść niżej


avatar
RoyalFlesh F1

21.11.2018 08:10

0

9. Jameson Nie wydaję Ci się, że warto sprawdzić wytrzymałość jednostek, puli jednostek na cały sezon względem Ferrari? Tak wypieprzą z 8 mln funtów na jeden wyścig. Ceny nie znam, ale gdzieś tyle. A za rok i tak pewnie będą mieli ulepszony. I tylko po to, żeby nie wykorzystać starych części.


avatar
weres

21.11.2018 10:26

0

@12 Przecież Merc musi mieć jakiś zapasowy silnik na wypadek awarii podczas weekendu wyścigowego. I co mają później zrobić z tym silnikiem? Przecież w przyszłym sezonie będą używać innego.


avatar
Jameson

21.11.2018 10:52

0

@12 RoyalFlesh F1 Wiem, że warto wytrzymać, ale dla nich to nie problem wymienić cały układ napędowy. Bottas już dostał kary w Belgii, to raczej nie ma ryzyka, u Hamiltona raczej jest spore ryzyko awarii.


avatar
Jen

21.11.2018 17:19

0

Nie wymienią silników z prostego powodu- kara i start z końca stawki. To nie jest łatwy tor na wyprzedzanie, mogliby się nie dobić do podium. Będą grali na zwyciestwo Bottasa na wszelki wypadek gdyby Kimi miał problemy albo skończył wyścig poniżej czwartego miejsca. Tylko, że w tym wyścigu więcej kierowców chce zwyciężyć: -Vettel aby skończyć sezon z pozytywnym akcentem i dać zwycięstwo Ferrari -Verstappen ma ostatnią szansę na zdobycie PP jako najmłodszy kierowca i odebranie tego rekordu Vettelowi. -Ricciardo tez pewnie chce ładnie skończyć współpracę w RBR i wynagrodzić sobie osiem wyścigów z awarią na poboczu. -Raikkonen- zapewne będzie chciał utrzymać trzecie miejsce w generalce.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu